poniedziałek, 15 grudnia 2008

Bigos tradycyjny (bigosisko jak sie patrzy!)


Jak zrobić dobry bigos... Przede wszystkim trzeba uzbroić się w cierpliwość. Bigos to potrawa, która najlepiej smakuje po dwóch, trzech dniach, odgrzewany, kiedy wszystkie składniki oddadzą już cały smak i zmieszają się z sobą.




Składniki:
  • czas. dużo czasu.
  • kapusta kiszona i świeża. Proporcje zależą od tego jak kwaśna jest kapusta. Bardzo kwaśną mieszamy 1/1 ze świeżą, do mniej kwaśnej dodajemy proporcjonalnie mniej świeżej. Do kapusty z maximy ja dodaję max. 250 g świeżej bo ona prawie nie jest kwaśna.
  • wszelkie możliwe rodzaje mięs i kiełbas: boczek wędzony, trochę wołowiny i wieprzowiny - mogą być pieczone wcześniej lub gotowane; kiełbasy wędzone - łącznie mniej więcej tyle samo co kapusty.
  • suszone grzyby
  • suszone śliwki
  • przecier pomidorowy
  • jabłko
  • bulion lub wywar z kości - najlepiej świeży ale może być z kostki
  • cebula
  • czosnek (pół główki)
Przyprawy:
  • liść laurowy jeden duży albo ze dwa małe
  • ziele angielskie
  • tymianek
  • jagody jałowca
  • sól
  • majeranek
  • kminek (nie mielony)
  • imbir mielony
  • pieprz w kulkach
Przygotowanie:

Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem.

Na patelni zaczynamy od smażenia boczku posiekanego w kostkę z cebulką i czosnkiem. Ja w tym momencie zawsze dosypuję pół łyżeczki startego imbiru. Do boczku stopniowo dodajemy kiełbas i surowego mięsa jeśli takie posiadamy i spokojnie smażymy.

Wkładamy naszą zmieszaną kapustę do garnka i zalewamy szklanką wywaru z kości lub bulionu. W zależności od kapusty może być konieczne jeszcze pół szklanki. Po usmażeniu mięs z patelni dorzucamy je do kapusty. Następnie wrzucamy mięsa pieczone jeśli takie mamy i zaczynamy przyprawianie - listki laurowe, ziele angielskie, pieprz i jałowiec na początek.

Grzyby jeśli już zmiękły kroimy tak jak lubimy - siekamy, w kostkę lub plasterki i wrzucamy do garnka dolewając wody, w której się moczyły. Dorzucamy 6-8 suszonych śliwek bez pestek i jabłko (jabłko można albo dodać całe i po obgotowaniu wyciągnąć gniazdo nasienne albo uprzednio je przygotować - pokroić w kawałki i usunąć pestki. Ja wrzucam jabłko ze skórką).

Stopniowo dodajemy przypraw do smaku i jeśli chcemy - dodajemy mały słoik przecieru pomidorowego, czasem pół - to zależy wyłącznie od osobistych upodobań. Ja nie dodaję i w tradycyjnym przepisie nic o pomidorach nie ma.

Zostawiamy na małym ogniu na dłuuuugo - co najmniej 4-5 godzin pierwszego dnia, potem codziennie odgrzewamy. Nie należy zapominać o staropolskim przysłowiu, że „Bigos to wczorajsza potrawa" i że tylko „Odgrzewany bigos jest smaczny"! Dlatego też należy go przygotować wcześniej; dobrze jest przełożyć później do kamiennego garnka i wstawić do lodówki, a nawet zamrozić; odgrzewać można w całości lub porcjami. Dawniej mawiano, że dopiero „przegryziony" co najmniej 6-8 dniowy bigos najwspanialej uwydatnia swój smak i aromat.

Smacznego

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

wszystko fajnie, brzmi apetycznie ale w jakich proporcjach ten kminek....i inne przyprawy? po łyżce? łyżeczce?

Gab pisze...

Do smaku!

Anka pisze...

Bardzo dobry przepis, świetnie opisany. Właśnie w bigosie zależy przede wszystkim na kompozycji jego składników. Uwielbiam go w różnych wydaniach - choć wiadomo, że nie można jeść go za często bo jest ciężki. Sama robię czasami taki http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-bigos/ też jest niezły.