poniedziałek, 1 grudnia 2008

Kluski Leniwe (nie wiedzieć czemu zwane pierogami)

Wczoraj mama przyniosła pół kilo wiejskiego twarogu, z którym nie bardzo wiedzieliśmy co zrobić aż z lenistwa wpadliśmy na pomysł: zrobimy - nomen omen - leniwe.Dobre leniwe są genialne na wieczór, ranek, południe zimą wiosną czy latem. Są dobre bo... bo... są dobre. Są uśmiechnięte i wesołe. Słodkawe, twarożkowe. I bardzo łatwe do zrobienia.

Składniki:
  • Kilka ugotowanych ziemniaków np.  z wczoraj
  • Pół kilo twarogu (biały ser twarogowy tłusty)
  • Dwa jajka
  • Żółtko
  • Szklanka mąki tortowej (450D)
  • Szczypta soli
  • Pół kostki masła
  • Cukier do posypania
Opcjonalnie:
  • Cynamon
  • Kwaśna śmietana (śmietana, nie śmietanka)
  • Tarta bułka
  • Wiórki kokosowe
  • Odrobina syropu malinowego, maliny
  • Cokolwiek właściwie...

Przygotowanie:

Gotowane ziemniaki i twaróg przepuszczamy przez maszynkę do mięsa ew. przez praskę do purée. Osobno. I teraz mamy dwa warianty:
  1.  Jeżeli nam się chce - oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywną pianę. Twaróg, mąkę, żółtka, trzy łyżki roztopionego masła zagniatamy i dodajemy do piany z białek, mieszamy delikatnie acz  porządnie, dodajemy zmielone uprzednio ziemniaki...
  2. Jeżeli nam się nie chce - wrzucamy jajka do twarogu, ziemniaków, odrobiny stopionego masła i zagniatamy razem.
Jeżeli ciasto jest za rzadkie i klejące - dodajemy mąki. Jeśli zbyt gęste - wody. Generalnie ciasto powinno miec obrzydliwie lepką konsystencję, tragicznie lepić się do rąk, być bezkształtne, nieforemne i w ogóle. Dzielimy je na części (najlepiej ręce solidnie oprószyć mąką), formujemy wałeczki o średnicy ok. 2 - 3 cm; odkrajamy ostrrrrym nożem (najlepiej uprzednio zamoczonym we wrzątku) kawałki ok 1,5 centymetrowe. Tak, spłaszczają się i tak powinno właśnie być. Wrzucamy kluseczki do wrzącej osolonej wody. Gotujemy ok. 3 minuty po tym jak wypłyną.

Przykłady na sposób podania:
  • Najprościej - po prostu wykładamy na talerz, polewamy roztopionym masłem i posypujemy cukrem
  • Polewamy tartą bułką (pół kostki masła roztapiamy aż zacznie się pienić, dodajemy ze 3 - 4 łyżki tartej bułki, smażymy na złoty kolor)
  • Posypujemy wiórkami kokosowymi i dodajemy owoców. Można musnąć syropem.
  • Z kwaśną śmietaną i powidłami śliwkowymi. Albo jagodowymi.
  • The sky is the limit ;)
Tak, zdjęcia dzisiaj też kradzione bo piszę to zanim tak naprawde wziąłem się do garów.



4 komentarze:

Unknown pisze...

to są kopytka.. :)

Gab pisze...

U mnie kopytka są bez twarogu, podawane z boczkiem i kapustą kiszoną ew. tartą bułką. Leniwe są z twarogiem i na słodko...

Anonimowy pisze...

A dlaczego zdjecia sa kradzione?

Gab pisze...

A bo mi sie nie chcialo robic bo mialem syf w kuchni ;D